piątek, 20 marca 2015

RECENZJA FILMU- Bóg nie umarł! (God's not dead!)

 W gorzowskim Heliosie niedawno miała miejsce premiera filmu o dość nietypowym tytule. "Bóg nie umarł" to film Harolda Cronka.

 Głównym problemem przedstawionym w filmie jest obrona własnych poglądów. Grający główną rolę Shane Harper wcielił się w Josha Wheatona, który sprzeciwiwszy się profesorowi filozofii musi obronić swojej tezy. Profesor Radisson (Kevin Sorbo) jest zawziętym ateistą i już na pierwszym wykładzie każe studentom podpisać się pod własnoręcznie wypisanym na kartce zdaniem: Bóg umarł. Josh, jako chrześcijanin odmawia wykonania tej czynności. Z tego powodu profesor nakazuje mu obronienie swojego zdania. Rozpoczyna się "wojna na argumenty". Słowa profesora, przeciwko zdaniu studenta pierwszego roku. Jury, którym jest cała reszta studentów, ma na koniec ocenić, kto ma rację, a to oznacza opowiedzenie się za którąś z tez. Bóg umarł, czy nie?
 W filmie idealnie przedstawione zostało to, że każdy ma jakieś zadanie do spełnienia i nic nie dzieje się bez powodu. Wszyscy bohaterzy są ze sobą w jakiś sposób powiązani. Każdy ma swoją, ważną, rolę do spełnienia. Nawet nieodpalające usilnie auto, ma tu znaczenie. 
 Jest to film, który mogłabym oglądać wiele razy i niektóre wątki i sceny nadal byłyby tak samo poruszające.Polecam ten film osobom, które nie do końca wiedzą, jaki sens ma to, co robią, lub po prostu wszystkim, którzy zawzięcie twierdzą, że Boga nie ma. Bóg jest. Można to udowodnić także filozoficznie. 
 Dla niektórych osób przedstawionych w filmie odwaga Josha, gdy przeciwstawił się on profesorowi  broniąc Jezusa, była naprawdę ważna. Pochodzący z Chińskiej Republiki Ludowej Martin Yip, dzięki niemu także nabył odwagi, by powiedzieć ojcu, ze wiara jest dla niego ważna, nawet jeżeli on się z tym nie zgadza. Ayisha będąca córką muzułmanina została wyrzucona z domu, za słuchanie listów Św. Pawła. Mimo niezgody i przeciwności żadne z nich sie nie poddało. To jest prawdziwa wiara.
 Z mojej strony, to tyle na temat filmu. Każdy z was może nie zgodzić się z tym, co napisałam. Każdy ma swoje priorytety i nie nakazuję wam niczego. Sugeruję jednak obejrzenie tego dzieła, bo jest ono nie tylko dobrze nakręcone, ale i wartościowe.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz